W sieci szybciej kupisz jedzenie niż leki
Zakupy w sieci w czasach pandemii zyskują coraz więcej zwolenników. Najnowsze informacje dotyczące polskiego rynku e-commerce wskazują, że spośród produktów pierwszej potrzeby, najszybciej zrobimy zakupy online w kategorii produkty spożywcze, natomiast najwięcej czasu poświęcimy na e-zakupy produktów farmaceutycznych.
To wnioski z najnowszych badań firmy Hostersi, która przyjrzała się czasom ładowania polskich internetowych sklepów spożywczych i aptek w czasie walki z koronawirusem. Zwycięzcą w branży spożywczej okazał się serwis lidl-sklep.pl z czasem ładowania 2,1 sekundy, drugą pozycję zajęło frisco.pl z czasem 4,4 sekundy. Wśród aptek zwycięzcą jest wapteka.pl z czasem 5,0 sekundy, drugie miejsce należy do doz.pl z czasem 8,0 sekund, co pokazuje, że jednak branża spożywcza lepiej jest przygotowana na wzmożony ruch w okresie COVID-19. Między najszybciej załadowanym sklepem spożywczym a apteką online różnica wynosi aż 2,9 sekundy. Ostatnie miejsce w branży spożywczej należy do sklepu tesco.pl, który ładuje się aż 13 sekund. Natomiast w przypadku aptek ostatnie miejsce należy dla aptekagemini.pl z czasem ładowania 9,9 sekund. Różnica czasów nawet między dwoma najszybszymi sklepami on-line spożywczymi wymaga od użytkownika poświęcenia 200% więcej czasu. W przypadku najszybszego sklepu spożywczego i najwolniejszego, użytkownik dokonujący zakupów w tesco.pl musi poświęcić 600% czasu więcej.
– Sytuacja panująca w kraju i na świecie w I kwartale 2020 roku związana z pandemią koronawirusa SARS-CoV-2, pozwala przypuszczać, że obecnie jeszcze więcej osób decyduje się na wykorzystywanie Internetu w celach zakupowych. I nie chodzi tu wyłącznie o nabywanie dóbr trwałych, czyli sprzętu AGD czy RTV, ale też krótkotrwałego użytkowania, do których zalicza się m.in. żywność – przekonuje Krzysztof Trela, dyrektor Biura Cyberbezpieczeństwa Banku Ochrony Środowiska.
Z innych badań przeprowadzonych przez Nielsen Connect, „Wpływ Covid-19 na zachowania konsumentów”, wynika natomiast, że aż 30 proc. Polaków zwiększyło swoją aktywność w zakresie zakupów online dla produktów spożywczych i kosmetyczno-chemicznych. Sklepy internetowe mają więc o kogo walczyć.